niedziela, 20 października 2013

69/ pink jacket


Ciekawa jestem, czy zauważyliście, iż od kilku postów wstecz zawsze piszę o tym, że dane elementy mojej garderoby mam w szafie od wieeelu sezonów, a mimo tego ciągle są w modzie. Robiłam to z premedytacją chcąc pokazać Wam, że wcale nie musimy kupować nieskończonej ilości ubrań, do czego zachęcają nas wszystkie magazyny o modzie. NIE. Nowe ciuchy nie uczynią nas ładniejszymi, szczuplejszymi, mądrzejszymi, lepszymi (kolejność dowolna). Dobrze wiecie o co w tym wszystkim chodzi: o pieniądze. Wasze portfele maleją, ich konta pęcznieją. Fakt, jak już wspominałam, zawsze lubiłam zakupy. Odkąd założyłam tego bloga wręcz się od nich uzależniłam. Czułam ciągłą potrzebę zaskakiwania Was czymś nowym. Jakiś czas temu poszłam po rozum do głowy (czytaj tu). Kilka nowych sztuk odzieży łączę z powodzeniem z moimi starymi egzemplarzami: marynarka, trencz, mokasyny, aż w końcu ta kurtka. Kilka lat temu przeglądałam "Twój Styl", Agnieszka Grochowska w sesji zdjęciowej miała piękną kurtkę (a może to był płaszcz?) w kolorze ostrego różu z wielkimi guzikami. Musiałam go mieć... Tamtego egzemplarza nie znalazłam, ale w Zarze trafiłam na to cudo. Kupiony na przecenie, po 2 sekundach namysłu... Najlepszy, idealny. Tak, tak... szaleństwo na różowe płaszcze za sprawą kolekcji Celine trwa, jednak jak widać czasem totalnie nieświadomie udaje się wyprzedzić światowe trendy. Wniosek nr dwa: nie popadajmy w zakupowy nałóg. Jasne, większość z nas chce wyglądać dobrze, jednak nie oszukujmy się: kilka nowych ubrań nie odmieni naszego życia na lepsze, a kilka zaoszczędzonych tysięcy na koncie już tak.


 ZARA jacket, pants and blouse / GUESS handbag / RIVER ISLAND heels / W HAND WORKS bracelets

pics Jędrzej Glanda


11 komentarzy:

  1. Zgadzam się z tym co napisałaś, ale czasami jest przecież tak ciężko sobie odmówić. Każdy argument jest dobry, bo przecież pracujemy tak ciężko każdego dnia... to coś nam się należy. Tak to się kręci i ciężko jest oszczędzać. Ale ważne żeby kupować z głową, stawiać na jakość nie ilość oraz uniwersalność. Śliczny płaszczyk, pasuje Ci ten delikatny róż. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda: ciężko jest sobie odmówić, bo tak jak powiedziałaś sama na to wszystko zarabiam i ja decyduje. :) jednak dużo łatwiej jest przepuścić kilka stów na zakupy niż uzbierać te przysłowiowe kilka tysięcy i wydać je na coś pożytecznego. teoretycznie " jak nas widzą tak nas piszą", dla mnie również jest to bardzo ważne jak wyglądam i jak czuję się sama ze sobą, ale bez przesady! nie muszę wymieniać całej garderoby co sezon :) jest wiele ważniejszych rzeczy w życiu aniżeli najnowsze ciuchy. a jak widać stary nie oznacza niemodny, wręcz przeciwnie! wystarczy trochę kreatywności i wstrzemięźliwości w wydawaniu pieniędzy ;)

      Usuń
    2. Zgadzam się z Tobą :) Podążanie ślepo za trendami prowadzi do jednego: frustracji w kolejnym sezonie. Bo zamiast łączyć to co mamy, z tym co jest aktualnie na czasie, musimy wydać kupę kasy na nowe rzeczy :) Też często łapię się na tym jak moda powraca i wykorzystuję coś co kupiłam kilka lat wstecz... i trzymałam 'bo może jeszcze się przydać' :) Czekam na kolejne posty :)

      Usuń
  2. Rzeczywiscie rozowo-plaszczowe szalenstwo ostatnio przybiera na sile:) A Twoj egzemplarz jest sliczny i pieknie do Ciebie pasuje. Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój płaszczyk jest idealny pod każdym względem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. odciśnięte skarpetki? :)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for all comments! :)